Jak ubrałam swojego chłopaka

czwartek, 13 marca 2014


Ostatnio usłyszałam, że mężczyzna zna tylko trzy kolory – biały, czarny i gejowaty (cokolwiek to znaczy), a ubrania dzielą się na czyste, takie które można jeszcze założyć i brudne.

Nie oszukujmy się – moda męska to wciąż temat, który wzbudza wiele kontrowersji. Ponadto, spora część facetów nie zwraca zbytniej uwagi na krój, kolor czy wzór danego ciucha. T-shirt? „Aby był fajny nadruk” - przy czym słowo „fajny” zostaje zdefiniowane jako „no mówię, fajny”. Spodnie? „Aby się nie zsuwały”. Zsuwają się? „Założę pierwszy z brzegu pasek”. Sweter? „Zwariowałaś?! Czerwony?! Taki babski kolor?!”. No właśnie.

Nie mówię, że jest to złe podejście do życia. Mężczyźni dzięki temu, że nie myślą o całkiem przyziemnych sprawach, mają czas na zagłębianie się w pierdoły, gry komputerowe, PS3, Real Madryt, Dragon Ball skomplikowane losy świata. Mówię tutaj o szerokim spectrum inżynierskich specjalizacji. Być może właśnie dlatego na świecie jest tak wiele mężczyzn – wynalazców.

Będzie taki facet chodził albo od góry do dołu w kolorową kratkę albo ubierze się w jaskrawoczarne dżinsy i krzykliwie szarą koszulkę i nie będzie widział nic złego w totalnym mixie printów czy szaro-burym zestawie. Najważniejsza i jedyna cecha męskiego ubrania to nadruki superbohaterów wygoda (wszak w poplamionej bluzie przecież chodzić można, a w niewygodnej już nie). Ubrać się szybko, prosto, żeby nie uwierało i żeby koledzy się nie śmiali. Ewentualnie wcisnąć się w garniak, bo tego wymaga praca.

Jeśli nie wiesz, jak przekonać swojego mężczyznę do tego, aby poświęcił chociaż 5-10 minut na przemyślenie, co na siebie zakłada, spróbuj mu przekazać przemycić do rozmowy kilka dalszych zdań. Otóż każdy powinien dbać o to, aby dobrze wyglądać, jednak „dobrze” zależy już od stylu, norm społecznych, gustu żony gustu. Przecież między dbaniem o siebie a metroseksualnością jest ocean możliwości. Każdy jest chodzącą reklamą siebie samego, a na zrobienie dobrego wrażenia przed nowo poznanymi ludźmi ma się około 30 sekund. Warto zatem czasem poświęć kilka minut rano, aby chociaż dobrać kolorystycznie bluzę do koszulki czy pozbyć się tego „włosowego koguta” z głowy.

Możesz pomóc dla partnera/brata/ojca/kolegi nawet, jeśli nie wiesz, jak rozpoznać koszulę dobrej jakości albo jaki kolor garnituru jest najlepszy. Daj mu w prezencie poradnik „Rzeczowo o modzie męskiej” Michała Kędziory (Mr. Vintage) wydawnictwa Sine Qua Non. Zaznacz, że nie ubiera się beznadziejnie, a książkę dajesz mu jako inspirację. To poradnik pełen obrazków (faceci przecież lubią obrazki) i wskazówek, które Twój facet na pewno wcześniej czy później wykorzysta. Nie zmuszaj go do transformacji, niech sam powoli i po swojemu to ogarnie. Mój się zainteresował i widzę zmianę na plus. Duży buziak za to, że pozwolił mi o tym napisać!

Paulina Łapińska
stylisheast@gmail.com

źródło zdjęcia: http://partenope.pl/513-thickbox_default/ksiazka-mr-vintage-rzeczowo-o-modzie-meskiej.jpg


8 komentarze:

  1. co do określenia czystości ubrań przez mężczyzn tow pełni się zgadzam, mój tato używa sformułowania: średnio-czysto-brudne;d w skrócie oznacza nadające się do jeszcze jednego nałożenia;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mój chłopak wciąż myli granat z bordowym,a o ecru to lepiej nie wspominać

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te dwa kolory to moja zmora z dzieciństwa, nigdy nie wiedziałam który to który! ;)
      Ale my - kobiety - nie rozróżniamy w większości nazw kluczy czy śrubek, więc chyba jakaś równowaga jest ;)

      Usuń
  3. Ja znam trochę inną wersję trzech męskich kolorów - ładny, brzydki i h...owy ;)
    Masz bardzo fajny styl pisania, a co do samej treści to sporo w niej racji, Aczkolwiek wydaje mi się, że wszystko idzie ku dobremu i coraz więcej mężczyzn zwraca uwagę na swoją garderobę. Ewentualnie ja mam szczęście z takimi obcować lub wyłapywać ich z tłumu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa :)
      Zgadzam się z Tobą, że coraz więcej mężczyzn w Polsce poświęca czas na dobranie garderoby. Wpis miał być taki trochę przerysowany ;)

      Usuń
  4. Patrząc na pasek obok, jest to najpopularniejszy wpis. Nic dziwnego, pisz tak częściej! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, jest to najpopularniejszy wpis. Postaram się wrzucać posty w tym klimacie regularnie, zapraszam :)

      Usuń

 
Stylish East © 2012 | Designed by Bubble Shooter, in collaboration with Reseller Hosting , Forum Jual Beli and Business Solutions